Właśnie wróciłam z Natury, kupiłam wszystkie potrzebne artykuły i będę dziś robić domowe SPA;)
W sumie to piszę ten post, bo chcę Was poinformować o blogu kogoś, kto może być dla Was motywacją. Ja zupełnie przypadkiem, bo przez konto na Instagramie znalazłam taką metamorfozę, że opadła mi szczęka! Na profilu Chodakowskiej można znaleźć zdjęcia różnych dziewczyn, jednak zawsze pozostaje jakieś niedopowiedzenie. Tutaj jednak mam dowód tak autentyczny, że brakuje mi słów. Szczególnie słów uznania! Większość z nas jest kompletnie w rozsypce, bo albo idzie idealnie, albo wali się na łeb, na szyję. Dlatego polecam Wam zajrzeć na bloga Justyny, która jest dla mnie mistrzem i już! I dowodem, że cierpliwość jest kluczem. Mi niestety jej brakuje, chciałabym już, najlepiej od dnia w którym zaczynam. Ale kiedyś ktoś dobrze powiedział: "To nie pojawiło się w ciągu jednej nocy, więc też tak szybko nie zniknie."
Blog Justyny - czytajmy, inspirujmy się i bierzmy przykład. Można mądrze i zdrowo.
Oo ranyy! dziękuje bardzo za miłe słowa i polecenie bloga. Teraz to dopiero mam energię do działania :-) Jeśli zmotywuje chociaż jedną osobę to będzie sukces, który mnie mega ucieszy! Nie sądziłam, że mogę być inspiracją do działania, sama kiedyś zaczynałam walkę o samą siebie i te wszystkie spektakularne metamorfozy mnie motywowały. W takim razie czekam na notkę o domowym spa i zbiegach, które polecasz, wszak ciało samo się nie zrobi :)
OdpowiedzUsuń